Dojeżdżamy na Ukraińską część granicy i tutaj jest trochę trudniej, wypełniamy papierki w których piszemy dlaczego wjeżdżamy, na ile czasu, gdzie będziemy mieszkać, czy potem odrazu do Polski wracamy itp.
Ostatecznie stosunkowo szybko, ale już po zmroku przekraczamy granice i jedziemy w stronę Kiszyniowa na Mołdawi.
Pierwszą noc postanawiamy spędzić w Kowel'u znajdujemy tam niedrogi hotel jednak o wątpliwym standardzie ...