W nocy budzi nas światło, jesteśmy na granicy.
Przekroczyliśmy jedyna granice na której coś się działo, tzn. kazali wyciągnąć paszporty- ale w sumie na paszporty z krajów unii europejskiej nikt nie patrzył tylko pozostałym z autokaru którzy byli z poza UE przybijali jakieś pieczątki.