Tego dnia rano pojechaliśmy do Nowoczesnej dzielnicy i kupiłem nawy aparat za 150euro - elektronika jest tam trochę tańsza bo za taki aparat w Polsce zapłaciłbym jakieś 200euro.
Nowoczesna dzielnica:
Mnóstwo drapaczy chmur oraz nowy łuk triumfalny, mało zieleni a dużo "nowoczesności"
generalnie miejsce to znajduje się właściwie już poza granicami Paryża a wyglądać mogłoby jak jego centrum.
Po powrocie do domu szybki obiad i wyszliśmy na wycieczkę robić zdjęcia miasta.
Wieczorem kupiliśmy więcej niż zwykle wina i spędziliśmy wieczór na rozmowie z naszym nowym Francuskim kolegą u którego mieszkaliśmy.