Po upojnej nocy na campingu od rana czuliśmy miły zapach palonej marihuany - na campingu wszyscy palą już od rana, jest wesoło i sympatycznie :)
Rano umyliśmy się, zjedliśmy obiadek zakupiony w pobliskim supermarkecie, i popołudniu w miasto. Kanały w Amsterdamie robią wrażenie, jest ładnie, spokojnie i wszędzie mnóstwo rowerów (w centrum jest 4 piętrowy rowerowy parking)
Co najbardziej mnie zaskoczyło to wygląd niektórych "toalet" publicznych które wyglądają jak polskie przebieralnie na plaży, jest ślimak w środek którego się wchodzi i tam w podłodze jest kratka kanalizacyjna, nogi ma 20 cm widać stąd wiadomo czy "zajęte" czy "wolne" - i nie mam pojęcia jak mają z tego korzystać panie :)