Dojechaliśmy do Yalty - mieszkamy w jakiś apartamentach kawałek od centrum na wzgórzu. W dzień pozwiedzaliśmy miasto i popłynęliśmy na wycieczkę do jaskółczego gniazda - symbolu krymu.
Jałta to całkiem ciekawe miasto na chwilkę ale znów mnóstwo turystów i wszystko na komercje ustawione.