I tak oto około 16 wypłynęliśmy z Helsinek z planem kolejnego postoju dopiero w porcie docelowym koło Gdańska.
Płynęliśmy w 6 osób, ale tylko na 2 wachty 2 osobowe + kucharz + kapitan.
Był to całkiem dobry system wachtowaliśmy od 00 do 04, od 04 do 08, od 08 do 14, od 14 do 20 i od 20 do 00, i każdego dnia jedna osoba ze zmiany do północy obejmowała na cały kolejny dzień kucharzem, kapitan nawigował więc i tak prawie nie spał...
Szybko okazało się że nasza podróż może się przeciągnąć gdyż płynęliśmy praktycznie pod wiatr a i on często ucichał. wiec średnia z pierwszego dnia wyszła nam zaledwie 2 węzły... ale przynajmniej miło się płynęło i podziwiało spokojne morze.